![]() |
fot. tumbler. Zbieżność osób oraz imion przypadkowa. |
Kolejna, trzecia część opowiadania erotyczne o chłopakach, dla chłopaków. Po statystykach widzę, że dwie pierwsze części się spodobały, więc kontynuujemy kolejną część opowiadania opartego na prawdziwych wydarzeniach.
Materiał dla osób pełnoletnich (18+)
Przeczytaj również część pierwszą i drugą.
(szkoła)
Filip idzie wolnym krokiem przez szkolny korytarz. Wokół niego przechodzą inni uczniowie. Ubrany w czarne spodnie dżinsowe - rurki, biały podkoszulek i koszulę w kratę. Niesie granatowy plecak zawieszony na prawym ramieniu.Przechodząc przez korytarz wpatruje się w podłogę, gdy na przeciw niego zatrzymuje się Mateusz. Lekko uśmiechnięty. Filip powolnym wzrokiem przejeżdża po jego trzech białych paskach odznaczających się na czarnych spodniach adresowych.
- Siema - zagaduje Mateusz.
- Cześć - odpowiada jak zawsze nieśmiało Filip.
- Kończysz?
- Tak, właśnie wychodzę. A co u Ciebie?
- Spoko. Ja też skończyłem. Gdzie idziesz?
- Do domu - odpowiada Filip.
- Ale w którym kierunku.
- Do centrum.
- Fajnie, ja też.
Chłopcy wychodzą razem ze szkoły.
(ulica)
Idąc chodnikiem chłopcy nie rozmawiają. Mateusz spogląda na Filipa, jakby chciał wymusić z niego jakąś reakcję. Filip jednak onieśmielony obecnością kolegi cały czas ma w głowie to, co wydarzyło się pod prysznicem.
- Wszystko w porządku - pyta zaniepokojony Mateusz.
- Tak, ale... - przerywa Filip.
- Ale co?
- Myślę o różnych rzeczach.
- Masz jakieś problemy?
- Z Tobą.
Mateusz zatrzymuje się. Patrzy zdziwiony na Filipa, który po przejściu dwóch kroków również się zatrzymuje i odwraca.
- Jak to ze mną? O co Ci chodzi? - pyta zdziwiony Mateusz.
- Myślę cały czas o tym, co było.
- Jejku, ale wymyślasz. Nic złego nie zrobiłeś.
- Nic już nie rozumiem.
- Wyluzuj. Słuchaj, chodźmy do mnie. Pogadamy.
Filip zastanawia się. Patrzy niepewnym wzrokiem na kolegę. Mateusz uśmiecha się lekko, próbując przekonać Filipa:
- Idziesz?
Chłopak daje się namówić. Obaj chłopcy skręcają w boczną uliczkę.
(mieszkanie)
Mateusz otwiera zamknięte na klucz drzwi. Filip wchodzi za nim.
- Dzień dobry! - wita się Filip.
- Nikogo nie ma. Rodzice pojechali do ciotki, wrócą wieczorem.
Mateusz porządkuje trochę swój pokój. Przerzuca swoje ubrania z kąta w kąt. Filip wchodzi do pokoju, rozgląda się po nim. na ścianie wiszą różne dyplomy, a na półkach stoją duże, świecące puchary z zawodów zapaśniczych.
Mateusz odwraca się do Filipa, zaczyna mówić, ale w tym momencie Filip przytula się do niego. Mateusz lekko zdziwiony trzymając ręce po bokach, powolnym ruchem zaczyna obejmować Filipa. Obaj chłopcy stoją tak wtuleni w siebie. Filip mocno ściska męskie, wyćwiczone ramiona Mateusza. Wtula się w jego twardy, wyćwiczony brzuch. Obaj chłopcy stoją tak kilka minut niemal w bezruchu. Filip wolnym ruchem prawej dłoni przejeżdża po umięśnionych plecach Mateusza. Zjeżdża ręką coraz niżej, przejeżdża wolnym ruchem swojej delikatnej dłoni po jego kształtnych pośladkach, gładząc je przez miękki i miły w dotyku śliski materiał jego obcisłych spodni dresowych.
Lewą dłonią przejeżdża po jego klatce piersiowej delikatnie jednym paluszkiem muskając sutek. Zdecydowanym i odważnym ruchem zjeżdża dłonią niżej, dotykając lekko jego penisa. Lekkim uściskiem swojej dłoni chwyta go i ściska chcąc poczuć jego reakcję. Nie musiał na nią długo czekać. Zwisający dotąd bezwładnie penis Mateusza drgnął wyraźnie na znak gotowości. Filip spojrzał na kolegę i wpatrując się w głębię jego oczu powiedział cicho:
- Chcę Ciebie.
Mateusz z wyraźnym uśmiechem na swej twarzy zbliżył ją do twarzy Filipa. Pocałował go w szyję z prawej strony. Zaraz z lewej. Przytrzymując Filipa za barki zaczyna lizać jego szyję od ucha do ucha. Filipowi sprawia to wielką przyjemność. zaczyna lekko wzdychać, jego oddech jest przyspieszony, a powiększone tętnice na szyi wyraźnie dają znak o szaleńczej pracy serca. Mateusz lekkim dotykiem swojego języka zaczyna lizać lekko rozwarte wargi Filipa. Całuje go delikatnie, by zaraz porwać się w wir namiętnych pocałunków. Filip coraz pewniej dotyka i masuje stojącego penisa Mateusza, który przytulając swojego kolegę maca swoimi dłońmi po jego okrąglutkich pośladkach opiętych w obcisłe czarne rurki. Mateusz dociska Filipa do ściany i coraz mocniejszym ruchem bioder dociska swoje krocze do kolegi.
- Chcę Ciebie, teraz, tutaj - mówi szeptem Mateusz.
Mateusz zdejmuje do połowy koszulę, którą ma na sobie Filip. Zatrzymuje ją na jego łokciach uniemożliwiając mu ruch rękoma. Coraz silniej i sprawniej całuje go po szyi. Pewnym ruchem zdejmuje z niego koszule. Chwyta go za biodra i przenosi na łózko. Podciąga jego biały podkoszulek do góry odsłaniając szczupły i umięśniony brzuch Filipa, który trzymając ręce nad głową wydaje się niecierpliwie czekać na więcej.
Mateusz sprawnych ruchem swojego języka pieści każdy mięsień jego brzucha podjeżdżając coraz wyżej. Całuje pełnymi wargami jego sutka, liże i pieści go doprowadzając Filipa niemal do ekstazy. Coraz szybciej i sprawniej liże jego sutka, a lewą ręką głaszcze i pieści drugiego.
- Proszę, weź mnie - jęczy cichym głosem Filip.
- Jesteś mój, cały - podpowiada mu do ucha Mateusz.
- Chcę z Tobą, tylko z Tobą.
- Zaraz mnie poczujesz.
Mateusz klęka przed leżącym na plecach Filipem. Sprawnie rozpina rozporek jego obcisłych spodni. Zdejmuje je. Zauważa jak prężący się penis Filipa próbuje się wydostać z luźnych, błękitnych bokserek, które oblepione już są gęstą wydzieliną z jego sterczącego penisa.
Mateusz zdejmuje swoje spodnie. Filip siada przed nim, dotyka jego dużego penisa, który schowany pod obcisłymi, białymi bokserkami tylko czeka aż będzie mógł skorzystać z sytuacji i zanurzyć się w wąskiej, dziewiczej szparce Filipa.
Mateusz zdecydowanym ruchem zdejmuje również bokserski. Jego stojący i pełen w męskim śluzie penis domaga się akcji. Podsuwa się do Filipa i pewnym ruchem swoich rąk przyciąga jego głowę do swojej stojącej pały mówiąc:
- Poliż go.
Filip wyciąga swój niedoświadczony język, którym zaczyna powoli lizać główkę jego penisa. Po chwili oblepiając go swoją przezroczystą śliną wkłada go nieśmiało do ust. Rusza głową kilka krotnie dokładnie i delikatnie pasując dużą główkę jego penisa. Mateusz mocnym ruchem wpycha go głębiej w usta Filipa, który lekko cofa się, jednak Mateusz dociska go coraz bardziej.
- Liż go, tak. Głębiej - podpowiada Mateusz.
Filip stara się włożyć całego penisa do ust, jednak to nie możliwe. jest tak gruby i długi, że w całości wypełnia jego usta, które zaczynają wypełniać się mieszanką śliny i śluzu. Filip musi zrobić sobie przerwę by przełknąć zgromadzoną w ustach ślinę.
- Smakuje Ci? - pyta zadowolony Mateusz.
- Bardzo - odpowiada z uśmiechem Filip.
- To bierz go jeszcze i obciągaj. Pokaż co potrafisz.
Filip natychmiast zabiera się do pracy. Wkłada ponownie nabrzmiałą i rozgrzaną do czerwoności główkę jego penisa i zaczyna masować ją wargami. Zaraz wpycha go coraz głębiej, a Mateusz dobija go do samego gardła. Filip mocno stęka, próbując złapać oddech przez noc. Mateusz wyjmuje penisa z jego ust. Chwyta go za ramiona i odwraca go na brzuch. Kładzie się na nim ocierając się o błękitne, luźne bokserki Filipa. Swoim stojącym dwudziesto centymetrowym penisem ociera się coraz mocniej o jego pośladki. Zrywa je luźne, poplamione śluzem bokserki, które odkrywają jędrną, okrągłą pupcię bez ani jednego włoska. Jego pulsująca dziurka wzyawa go do dalszego działania.
Mateusz chwyta paczkę prezerwatyw. Otwiera ją i wyjmuje ze środka różową gumkę, którą powoli zakłada na swojego sterczącego penisa. Ruchem swojego palca wskazującego nabiera trochę wazeliny, którą rozsmarowuje po wąskiej dziurce. Filip od samego już masażu jego dziurki zaczyna popadać w zachwyt i wydaje z siebie lekkie, wzdychające dźwięki.
- Teraz poczujesz jak to jest - mówi zdecydowanym głosem Mateusz.
Zbliża swojego nabrzmiałego fiuta do wąskiej, pulsującej dziurki. Powoli rozszerza nim szparkę Filipa, który zaczyna odczuwać coraz większy ból.
- Proszę, wyjmij go - mówi Filip.
- Poczekaj, zaraz przejdzie.
- Ała, boli, ała.
- Spokojnie...
Mateusz delikatnie wkłada pierwszy centymetr swojego penisa. Wąska dziurka zaczyna być coraz szersza.
- Wytrzymaj, zaraz przejdzie - zapewnia Mateusz.
- Ała, jest taki duży - jęczy z bólu Filip.
- Zaraz będzie cały w Tobie, poczekaj.
Mateusz wsuwa się kolejny centymetr w dupcię Filipa, który zaczyna ruszać się i wierzgać coraz bardziej. Próbuje uciekać trochę do przodu, jednak Mateusz łapie go w silny uchwyt swych ramion i coraz mocniej dociska swojego penisa do powoli luzującej się dziurki.
- Lepiej? - pyta Mateusz.
- Tak, już tak - odpowiada po chwili z ulgą Filip.
- Teraz się zabawimy, zobaczysz.
Mateusz wolnym ruchem zaczyna masować główką jego odbyt. Jednostajnie i pewnie doprowadzając Filipa do coraz większej rozkoszy. Coraz pewniej i głębiej penetruje swoim grubym i długim penisem jego dziewiczą, wąską dziurkę, która pręży się pulsuje. Filip zaczyna coraz mocniej jęczeć i stękać.
Mateusz pewnym ruchem dociska swojego penisa w głąb Filipa, który raz po raz coraz głośniej wydaje z siebie dźwięki rozkoszy. Duże, męskie dłonie Mateusza głaszczą powoli nagie, również umięśnione plecy kolegi. Chwyta nimi za jego wąskie biodra i pewnym ruchem dociska je go siebie. Szybciej i mocniej wkłada swojego penisa zadając Filipowi coraz więcej przyjemności.
- Tak, tak chciałem! - mówi z zachwytem Filip.
- Czekałem na Ciebie. Chciałem Cię mieć.
- Jestem tylko Twój.
- Ja pierwszy Ciebie rucham.
Mateusz chwyta Filipa za plecy i dociska jego klatkę do poduszki. Filip z głową skierowaną w bok ogląda cały akt w lustrze na drzwiach od szafy. Widzi jak wszystkie mięśnie w pośladkach Mateusza pracują i dociskają biodra, które raz po raz wpychają mocno tego dużego penisa w jego wypiętą i rozszerzoną dupcię. Mateusz trzymając Filipa w mocnym uchwycie coraz głośniej stęka, a jego ruchy są bardziej agresywne. Tylko czeka aż obręcz główki jego penisa zostanie po raz kolejny podrażniona przez zaciskającą się dziurkę kolegi. Po kilku szybszych i mocniejszych ruchach Mateusz spowalnia ruch, a jego nabrzmiały i niecierpliwy penis wytryskuje z pełną siłą wewnątrz Filipa. Tylko lateksowa warstwa prezerwatywy jest w stanie uchronić chłopaka przez gęstym zalewem jego spermy.
Filip dociskany coraz mocniej przeżywa największe doznania, które powodują wytrysk jego stojącego młodego penisa, który natychmiast oblepia się świeża warstwą białej spermy.
Koniec :)
Lewą dłonią przejeżdża po jego klatce piersiowej delikatnie jednym paluszkiem muskając sutek. Zdecydowanym i odważnym ruchem zjeżdża dłonią niżej, dotykając lekko jego penisa. Lekkim uściskiem swojej dłoni chwyta go i ściska chcąc poczuć jego reakcję. Nie musiał na nią długo czekać. Zwisający dotąd bezwładnie penis Mateusza drgnął wyraźnie na znak gotowości. Filip spojrzał na kolegę i wpatrując się w głębię jego oczu powiedział cicho:
- Chcę Ciebie.
Mateusz z wyraźnym uśmiechem na swej twarzy zbliżył ją do twarzy Filipa. Pocałował go w szyję z prawej strony. Zaraz z lewej. Przytrzymując Filipa za barki zaczyna lizać jego szyję od ucha do ucha. Filipowi sprawia to wielką przyjemność. zaczyna lekko wzdychać, jego oddech jest przyspieszony, a powiększone tętnice na szyi wyraźnie dają znak o szaleńczej pracy serca. Mateusz lekkim dotykiem swojego języka zaczyna lizać lekko rozwarte wargi Filipa. Całuje go delikatnie, by zaraz porwać się w wir namiętnych pocałunków. Filip coraz pewniej dotyka i masuje stojącego penisa Mateusza, który przytulając swojego kolegę maca swoimi dłońmi po jego okrąglutkich pośladkach opiętych w obcisłe czarne rurki. Mateusz dociska Filipa do ściany i coraz mocniejszym ruchem bioder dociska swoje krocze do kolegi.
- Chcę Ciebie, teraz, tutaj - mówi szeptem Mateusz.
Mateusz zdejmuje do połowy koszulę, którą ma na sobie Filip. Zatrzymuje ją na jego łokciach uniemożliwiając mu ruch rękoma. Coraz silniej i sprawniej całuje go po szyi. Pewnym ruchem zdejmuje z niego koszule. Chwyta go za biodra i przenosi na łózko. Podciąga jego biały podkoszulek do góry odsłaniając szczupły i umięśniony brzuch Filipa, który trzymając ręce nad głową wydaje się niecierpliwie czekać na więcej.
Mateusz sprawnych ruchem swojego języka pieści każdy mięsień jego brzucha podjeżdżając coraz wyżej. Całuje pełnymi wargami jego sutka, liże i pieści go doprowadzając Filipa niemal do ekstazy. Coraz szybciej i sprawniej liże jego sutka, a lewą ręką głaszcze i pieści drugiego.
- Proszę, weź mnie - jęczy cichym głosem Filip.
- Jesteś mój, cały - podpowiada mu do ucha Mateusz.
- Chcę z Tobą, tylko z Tobą.
- Zaraz mnie poczujesz.
Mateusz klęka przed leżącym na plecach Filipem. Sprawnie rozpina rozporek jego obcisłych spodni. Zdejmuje je. Zauważa jak prężący się penis Filipa próbuje się wydostać z luźnych, błękitnych bokserek, które oblepione już są gęstą wydzieliną z jego sterczącego penisa.
Mateusz zdejmuje swoje spodnie. Filip siada przed nim, dotyka jego dużego penisa, który schowany pod obcisłymi, białymi bokserkami tylko czeka aż będzie mógł skorzystać z sytuacji i zanurzyć się w wąskiej, dziewiczej szparce Filipa.
Mateusz zdecydowanym ruchem zdejmuje również bokserski. Jego stojący i pełen w męskim śluzie penis domaga się akcji. Podsuwa się do Filipa i pewnym ruchem swoich rąk przyciąga jego głowę do swojej stojącej pały mówiąc:
- Poliż go.
Filip wyciąga swój niedoświadczony język, którym zaczyna powoli lizać główkę jego penisa. Po chwili oblepiając go swoją przezroczystą śliną wkłada go nieśmiało do ust. Rusza głową kilka krotnie dokładnie i delikatnie pasując dużą główkę jego penisa. Mateusz mocnym ruchem wpycha go głębiej w usta Filipa, który lekko cofa się, jednak Mateusz dociska go coraz bardziej.
- Liż go, tak. Głębiej - podpowiada Mateusz.
Filip stara się włożyć całego penisa do ust, jednak to nie możliwe. jest tak gruby i długi, że w całości wypełnia jego usta, które zaczynają wypełniać się mieszanką śliny i śluzu. Filip musi zrobić sobie przerwę by przełknąć zgromadzoną w ustach ślinę.
- Smakuje Ci? - pyta zadowolony Mateusz.
- Bardzo - odpowiada z uśmiechem Filip.
- To bierz go jeszcze i obciągaj. Pokaż co potrafisz.
Filip natychmiast zabiera się do pracy. Wkłada ponownie nabrzmiałą i rozgrzaną do czerwoności główkę jego penisa i zaczyna masować ją wargami. Zaraz wpycha go coraz głębiej, a Mateusz dobija go do samego gardła. Filip mocno stęka, próbując złapać oddech przez noc. Mateusz wyjmuje penisa z jego ust. Chwyta go za ramiona i odwraca go na brzuch. Kładzie się na nim ocierając się o błękitne, luźne bokserki Filipa. Swoim stojącym dwudziesto centymetrowym penisem ociera się coraz mocniej o jego pośladki. Zrywa je luźne, poplamione śluzem bokserki, które odkrywają jędrną, okrągłą pupcię bez ani jednego włoska. Jego pulsująca dziurka wzyawa go do dalszego działania.
Mateusz chwyta paczkę prezerwatyw. Otwiera ją i wyjmuje ze środka różową gumkę, którą powoli zakłada na swojego sterczącego penisa. Ruchem swojego palca wskazującego nabiera trochę wazeliny, którą rozsmarowuje po wąskiej dziurce. Filip od samego już masażu jego dziurki zaczyna popadać w zachwyt i wydaje z siebie lekkie, wzdychające dźwięki.
- Teraz poczujesz jak to jest - mówi zdecydowanym głosem Mateusz.
Zbliża swojego nabrzmiałego fiuta do wąskiej, pulsującej dziurki. Powoli rozszerza nim szparkę Filipa, który zaczyna odczuwać coraz większy ból.
- Proszę, wyjmij go - mówi Filip.
- Poczekaj, zaraz przejdzie.
- Ała, boli, ała.
- Spokojnie...
Mateusz delikatnie wkłada pierwszy centymetr swojego penisa. Wąska dziurka zaczyna być coraz szersza.
- Wytrzymaj, zaraz przejdzie - zapewnia Mateusz.
- Ała, jest taki duży - jęczy z bólu Filip.
- Zaraz będzie cały w Tobie, poczekaj.
Mateusz wsuwa się kolejny centymetr w dupcię Filipa, który zaczyna ruszać się i wierzgać coraz bardziej. Próbuje uciekać trochę do przodu, jednak Mateusz łapie go w silny uchwyt swych ramion i coraz mocniej dociska swojego penisa do powoli luzującej się dziurki.
- Lepiej? - pyta Mateusz.
- Tak, już tak - odpowiada po chwili z ulgą Filip.
- Teraz się zabawimy, zobaczysz.
Mateusz wolnym ruchem zaczyna masować główką jego odbyt. Jednostajnie i pewnie doprowadzając Filipa do coraz większej rozkoszy. Coraz pewniej i głębiej penetruje swoim grubym i długim penisem jego dziewiczą, wąską dziurkę, która pręży się pulsuje. Filip zaczyna coraz mocniej jęczeć i stękać.
Mateusz pewnym ruchem dociska swojego penisa w głąb Filipa, który raz po raz coraz głośniej wydaje z siebie dźwięki rozkoszy. Duże, męskie dłonie Mateusza głaszczą powoli nagie, również umięśnione plecy kolegi. Chwyta nimi za jego wąskie biodra i pewnym ruchem dociska je go siebie. Szybciej i mocniej wkłada swojego penisa zadając Filipowi coraz więcej przyjemności.
- Tak, tak chciałem! - mówi z zachwytem Filip.
- Czekałem na Ciebie. Chciałem Cię mieć.
- Jestem tylko Twój.
- Ja pierwszy Ciebie rucham.
Mateusz chwyta Filipa za plecy i dociska jego klatkę do poduszki. Filip z głową skierowaną w bok ogląda cały akt w lustrze na drzwiach od szafy. Widzi jak wszystkie mięśnie w pośladkach Mateusza pracują i dociskają biodra, które raz po raz wpychają mocno tego dużego penisa w jego wypiętą i rozszerzoną dupcię. Mateusz trzymając Filipa w mocnym uchwycie coraz głośniej stęka, a jego ruchy są bardziej agresywne. Tylko czeka aż obręcz główki jego penisa zostanie po raz kolejny podrażniona przez zaciskającą się dziurkę kolegi. Po kilku szybszych i mocniejszych ruchach Mateusz spowalnia ruch, a jego nabrzmiały i niecierpliwy penis wytryskuje z pełną siłą wewnątrz Filipa. Tylko lateksowa warstwa prezerwatywy jest w stanie uchronić chłopaka przez gęstym zalewem jego spermy.
Filip dociskany coraz mocniej przeżywa największe doznania, które powodują wytrysk jego stojącego młodego penisa, który natychmiast oblepia się świeża warstwą białej spermy.
Koniec :)
Elegancko!
OdpowiedzUsuńpierwsza konkretna akcja XD
OdpowiedzUsuńOmg, świetne. :) Jednak jak to sobie wyobrażam, to bym chyba szału dostał. 20cm na pierwszy raz? Nieco bolesne xDD Można chyba nawet pozazdrościć.
OdpowiedzUsuń